CZARSZKA gąbka Konjac z czarnym węglem bambusowym.
CZARSZKA: "Z przyjemnością i dumą oddaję w Wasze ręce owoc mojej współpracy z The Konjac Sponge Company, czyli oryginalną gąbkę Konjac z czarnym węglem bambusowym w kształcie dysku!"
Czarna jak północ, gładka jak zen.
Wygląda niepozornie – jak mały, matowy dysk z minimalistycznego spa, ale to właśnie w niej kryje się sekret czystej, spokojnej cery. Zawiera węgiel bambusowy, czyli mistrza detoksu. Gąbka Konjac z węglem bambusowym pochłania nadmiar sebum, oczyszcza pory, zwalcza zaskórniki, bakterie i cały tłusty chaos.
Idealna dla skóry tłustej, trądzikowej, nastoletniej albo takiej, która po prostu ma focha.
Naturalnie antybakteryjna, delikatnie złuszczająca, a przy tym na tyle łagodna, że możesz nią przemywać nawet okolice oczu – nie robi dramy, tylko robotę.
I co najpiękniejsze: jest 100% naturalna, wegańska i biodegradowalna – czyli po służbie możesz ją śmiało zakopać w doniczce, żeby trzymała wilgoć roślinkom. Kto powiedział, że gąbki nie mają drugiego życia?
Pierwsze spotkanie?
Nie rzucaj się od razu na gąbkę – najpierw ją poznaj. Przed pierwszym użyciem zanurz ją w czystej wodzie i kilkukrotnie delikatnie ściśnij – jakbyś sprawdzała, czy bułka jest świeża. Kiedy zrobi się mięciutka i sprężysta – jest gotowa do działania.
Jak ją używać?
• Namocz, ściśnij i masuj skórę kolistymi ruchami.
• Możesz ją używać tylko z wodą (poranne odświeżenie level zen) lub z odrobiną żelu lub pianki – gąbka działa jak turbo booster wydajności, więc naprawdę stosuj mniej kosmetyku myjącego.
• Świetnie sprawdza się też przy zmywaniu balsamów i maseczek.
Po użyciu:
• Wypłucz gąbkę i delikatnie ją odciśnij (nie wyżymaj jak ścierki!).
• Powieś na sznureczku w suchym i przewiewnym miejscu.
• Nie trzymaj w prysznicu – otoczenie wilgoci jej nie służy.
Na koniec:
Gąbka wytrzyma 1–3 miesiące (w zależności od pielęgnacji i twardości wody). Gdy zacznie się kruszyć – czas na wymianę. Zużytą możesz zakopać w ogródku albo wrzucić do doniczki – jest w 100% biodegradowalna i naturalna. Do tego cruelty free i wegańska. Czy może być coś bardziej przyjaznego? Chyba tylko pies, który sam sprząta !